30 stycznia napisałam
Jakoś udało mi się dotrwać w miarę dobrym stanie do końca stycznia.Teraz powinno być już tylko lepiej.
Niestety luty pokazał,że moje zadowolenie z dobrego stanu było przedwczesne.Jeszcze trochę musiałam „pocierpieć”. Niestety nerwy moje są na granicy rozpaczy,bo ileż można wytrzymać w czterech ścianach bez wychodzenia z domu.
Ale teraz już NA PEWNO będzie lepiej!!
Reklamy
Najnowsze komentarze